Kolejny mecz za nami i kolejne punkty dopisane, choć przez chwilę nasi kibice mogli drzeć o końcowy wynik. A to głównie za sprawą czerwonej kartki dla naszego bramkarza Tomasza Osipa. Lecz nasz drużyna znów pokazała charakter i wyszła z trudnej sytuacji. W dziesiątkę wyszła ze stanu 0-1 na 4-1. Brawo.
Pierwszą połowa zagraliśmy bardzo przeciętnie, co spowodowało że przyjezdni którzy nastawili się głównie na grę defensywną coraz śmielej zaczynali sobie poczynać w ofensywie. Nasz zespół do 37 min grał bardzo niemrawo, brakowało ostatniego podania, bądź wykończenia. Lecz bezbramkowy wynik się utrzymywał. Do przełomowego momentu dochodzi w 36 min kiedy nasz bramkarz za faul w polu karnym otrzymuje czerwona kartkę i musimy grać w dziesiątkę. Zawodnik z Jasionki wykorzystuje rzut karny pokonując Dominika Wielgosa, który na ten czas (do końca pierwszej połowy) stanął między słupkami. W ten czas nasi się w końcu obudzili i gra z minuty na minutę zaczęła lepiej wyglądać. Jeszcze przed przerwą doprowadzamy do wyrównania. Witold Drewniak zagrał do Kamila Barć, który strzałem w długi róg doprowadził do remisu. Po 45 min 1-1
W przerwie Trener wprowadza w miejsce Marcina Dąbrowskiego bramkarza Łukasza Wielgosa a Dominik wraca na prawą flankę. Na drugie 45 min wychodzimy bardzo zmobilizowani i zdeterminowani aby pokonać „Huragan” po mimo osłabienia. W 60 min kontuzji stawu skokowego nabawił się Dariusz Bober, w jego miejsce wchodzi Damian Łukasiewicz. W tym czasie goście oddali bardzo groźny strzał, który wylądował na poprzeczce. W 65 min za Pileckiego wchodzi nasz trener Wojciech Dyrak, a 2 min później w pierwszym swoim kontakcie z piłką wyprowadza nas na prowadzenie po dośrodkowaniu Mariusz Drewniak z rzutu wolnego. Trener miał „nosa” i wiedział kiedy zespół go potrzebuje. Ale to był dopiero początek strzeleckich umiejętności Wojtka Dyraka. Od tego czasu nasz zespół zdecydowanie przejął inicjatywę, stwarzając sobie kolejne okazje do podwyższenia wyniku. Przyjezdni od czasu do czasu próbowali coś zdziałać, lecz defensywa i bramkarz byli na posterunku. W 79 min po ładnej akcji zdobywamy 3 bramkę, asystował Witek a akcję wykończył Wojtek. A samej końcówce Sławomir Wielgos zagrywa prostopadłe podanie do Trenera a ten mija obrońcę i kompletuje klasycznego hattricka. Pokonujemy 4-1 „Huragan” Jasionka i z kompletem zwycięstw obejmujemy fotel lidera. Brawo Panowie za zaangażowanie i zostawione zdrowie na boisku.
Podsumowując początek meczu był trudny ale później zespół zagrał bardzo dobrze. Nowe siły i wiara wstąpiła w nas po czerwonej kartce. To był silny bodziec który zmienił obliczę drużyny w dniu dzisiejszym. Każdy wiedział że trzeba mocno pracować żeby punkty zdobyć. Jeszcze raz brawa dla wszystkich…;-)
MAMY LIDERA WESOŁA MAMY LIDERA..............